Niespodziewanie zniknęłam po jednym poście. Wspaniale. Ale jak mówią początki bywają trudne :P
Tak naprawdę to dużo rysowałam, jednak nie miałam weny by cokolwiek tu napisać. Jednak w końcu stało się!
I tak przychodzę do Was z portretem Emmy Watson, który wykonałam 2 tygodnie temu.
13.08 |
Jako bazę postanowiłam dać promarkery- ograniczyłam się tylko do jednego i był to prawdopodobnie Satin. Na to wykorzystałam kredki prismacolor scholar (Tańszy opdowiednik premierów lub verithinów. Jeśli chcecie mogę zrobić ich recenzję) oraz polycolor portrait. Jednak korzystałam wrpawdzie mówiąć z wszytskich kredek, które miałam pod ręką- od Bambino po Lyrę.
21.07 |
Białe plamki wykonałam na początku korektorem, ale później kupiłam sobie żelopis z Pilot.
21.07 |
Pracę, nie ukrywam, robiłam długo. Zajęło mi to prawie trzy tygodnie. Skończyłam ją 13 sierpnia. Jestem zadowolona, choć nie jestem do końca przekonana do tła. No cóż, zmieniać już nie będę :)
31.07. Tak masakrycznie wyglądają włosy, bez nałożenia warstwy kredkami :) |
Wykorzystajcie dobrze te ostatnie dni wakacji!
Super wyszła, bardzo dobrze oddałaś podobieństwo :) Podoba mi się również tło, fajnie takie plamki kontrastują z dopracowaną resztą. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńOjej, jak ja bym chciała umieć tak rysować ludzi... Świetny portret!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny portret :) Ja niestety nie mam cierpliwości i zdolności do rysowania ludzi :P
OdpowiedzUsuń